Lipoliza iniekcyjna od A do Z

10 rzeczy jakie musisz wiedzieć zanim przystąpisz do zabiegu depilacji laserowej.
18 października, 2018
Pokaż wszystkie

Lipoliza iniekcyjna od A do Z

Od A do Z, czyli wszystko o lipolizie iniekcyjnej.

Wiecie jaki jest problem z efektami po zabiegach?

Sam produkt nie zrobi za nas całej pracy, jeżeli nie poświęcimy temu naszej uwagi i zaangażowania.

Dziś weźmiemy na tapetę lipolizę iniekcyjną, bardzo cieszącym się sławą na rynku Lipolaxem.

Wstrząsnęła mną ostatnio wiadomość, w której koleżanka opowiedziała mi o niezadowolonej klientce. Jako, że i u mnie efekty po lipolizach są od euforystycznych po ledwo zadowalające, postanowiłam od podszewki dobrać się do tego zabiegu, żeby wytłumaczyć Wam wszystko od a do z.

Wiem, że mówimy, że po tym zabiegu schudniecie, będziecie ujędrnione itd. Jednak, to nie jest zadanie tylko produktu, który opatentowali producenci, a wszystkich czynników wpływających na powodzenie tej aplikacji.  Produkt stworzyli w celu niszczenia i usuwania komórek tłuszczowych, owszem, ale nie odchudzania. Jest to forma MODELOWANIA SYLWETKI, w miejscach, gdzie tłuszcz zgubić trudno. Potocznie nazywamy to odchudzaniem, bo mniej tkanki w danym obszarze, z tym słowem nam się właśnie kojarzy. Przejdźmy zatem do konkretów.

Co składa się na efekt lipolizy iniekcyjnej?

Zanim odpowiemy na to pytanie, powinnyśmy się zastanowić, co jest używane do tego zabiegu.

Najbardziej popularnym i na tę chwilę najlepszym na rynku produktem do lipolizy ciała jest Lipo Lax +. W jego skład wchodzi : fosfatydylocholina (PPC),  Dezoksycholan, Oczyszczone PPC, L-Karnityna.

Poznajmy więc każdą substancję na jej podłoży chemicznym i rolę jaką pełni, a zrozumiemy działanie samego produktu.

Fosfatydylocholina – jej nazwa chemiczna to Lecytyna (wszyscy znamy ten produkt, choćby z reklamy suplementu na pamięć i koncentrację dla osób starszych). Związek ten należy do grupy fosfolipidów, a otrzymuje się go zwykle z żółtek jajek kurzych lub z ziaren soi. Dlatego w każdej ankiecie w gabinecie, powinno znaleźć się pytanie o uczulenie na te składniki pokarmowe.

W organizmie człowieka lecytyna jest obecna w każdej komórce ciała, zwłaszcza jako składnik błon komórkowych. Bierze udział w rozmaitych procesach przemiany materii, jest bardzo ważnym elementem składowym mózgu i tkanki nerwowej, stanowi barierę ochronną ścian żołądka, ma poważny udział w gospodarce cholesterolem.

Tu zaznaczę funkcję jakie pełni ona, ważne dla nas, przy zabiegu lipolizy : opóźnia procesy starzenia, pełni funkcje ochronne wobec wątroby, wspomaga wykorzystanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, podnosi sprawność krążenia krwi.

Lecytyna bierze udział w metabolizmie ( stopniowym rozbijaniu) tłuszczu i cholesterolu. Jest to związane z obecnością w jej cząsteczce wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które wiążą się z cholesterolem ułatwiając jego transport i usuwanie z organizmu.

Lecytyna jest nazywana pogromcą tłuszczu. Nie tylko wspomaga metabolizm tłuszczów, ale także zapobiega jego gromadzeniu w niechcianych miejscach.

Lecytyna oddziaływuje również na funkcje wątroby. Niedobór choliny w pożywieniu sprzyja gromadzeniu się tłuszczów w tym narządzie.

Widzimy zatem, jak ważny jest to czynnik, który odprowadza nadmiar tłuszczu, który jest rozkładany i wydalany z organizmu.

Dezoxyholan – jest detergentem , który wpływa na niszczenie błon komórkowych komórek tłuszczowych. Przez co tłuszcz może zostać transportowany przez naczynia limfatyczne i krwionośne do wątroby.

Oczyszczone PPC 99,8% – działanie regenerujące i oczyszczające (zapobiega kumulacji toksyn w organizmie).

L-Karnityna spełnia funkcje transportowe wobec kwasów tłuszczowych o długich łańcuchach, które przekazywane są do mitochondriów, gdzie ulegają przemianom, w wyniku których powstaje energia niezbędna do prawidłowego funkcjonowania komórek organizmu.

Znaczy to tyle, że l-karnityna pomaga przenosić tłuszcz do mitochondriów, które odpowiadają, za wytwarzanie energii w komórkach. Usuwa też z mitochondriów nadmiar kwasów tłuszczowych, które są toksyczne dla komórki.

Skład można by rzec kolokwialnie boski! Każda substancja działa kompatybilnie ze sobą tworząc świetny produkt.

Co dalej?

Poddałaś się zabiegowi lipolizy. Masz teraz dwie opcje.

  1. Czekać cierpliwie aż substancja zrobi wszystko za Ciebie, co będzie dość trudne dla niej i czasochłonne, ponieważ chociażby bez picia większej ilości wody, nie będziemy pomagać przepłukiwać organizmu i wydalać zmetabolizowanych tłuszczy. Nie robiąc nic z zaleceń spisujesz z góry zabieg na porażkę lub nieznaczny sukces.
  1. Pomóc swojemu przyszłemu za kilka tygodniu szczęściu. W jaki sposób?
    a) pij co najmniej 2 litry wody  dziennie. Nie na raz, tylko cały dzień sukcesywnie wlewaj w siebie po szklance wody. Zapewnisz do niej stały dostęp i będziesz kształtować zdrowe nawyki.

b) nie bierz żadnych leków przeciwzapalnych, pamiętaj, że zabieg lipolizy ma na celu spowodowanie stanu zapalnego w tkance, który utrzymuje się przez 14 dni. Nie chcemy zniszczyć tego co kontrolowanie wywołaliśmy, więc wszelkie leki przeciwzapalne odpadają.

c) zabieg lipolizy można połączyć z masażem/zabiegiem drenującym tkanki po 14 dniach od zabiegu, pomoże on przepchnąć limfię i  wydalić tłuszcze.

d) to, że zrobiłaś zabieg na tłuszcz, nie znaczy, że możesz go jeść teraz w nadmiarze, bo i tak się spali. Zabieg już obciąża dodatkowo wątrobę, nie pozwól jej się przepracować i nie dokładaj jej jeszcze tłuszczu w posiłkach. Tak naprawdę to najbardziej niszczące dla organizmu jest zagryzanie tłustego obiadu słodkim ciastem czy czekoladą, przez co cukier zostaje spalony pierwszy, a tłuszcz odkładany. To jest prawdziwy powód naszego tycia, więc jedząc obiad, zjedzmy słodki owoc czy batonik dopiero za godzinę. Najlepiej w ogóle ograniczyć cukier, ale to już temat na inny artykuł J

e) co przyspiesza metabolizm, powoduje szybszą pracę mitochondriów do produkcji energii przez co do spalania naszego tłuszczu? Ruch! Najczęściej osoby przychodzące na lipolizę to osoby o siedzącym trybie życia, które w łatwy sposób chciałyby się pozbyć zalegającego tłuszczyku. Ok! Jest to do zrobienia, ale jakikolwiek szybki spacer, czy 10 minutowy trening z Mariolą z Youtuba, będzie lepszy niż nic. Im więcej dasz od siebie tym zabieg będzie mógł więcej spalić. Będziesz dotleniona, komórki będą sprawnie pracować i przetwarzać tłuszcz na energię.

Kiedy zabieg nie zadziała?

Jeżeli jednak masz jakieś zaburzenie hormonalne, to organizm, nie pozwoli działać substancji lub będziesz chudła o wiele wolniej. Np. przy nieustabilizowanej niedoczynności tarczycy, w ogóle nie powinno się wykonywać tego typu zabiegów, ponieważ efekt, może być znikomy i dodatkowo, robimy kolejny stan zapalny, a organizm już z jednym  musi sobie radzić.  W niektórych gabinetach choroby tarczycy są całkowitym przeciwwskazaniem, jednak jeżeli tarczyca jest stabilna, można zrobić lipolizę i wspomagać organizm z walce z odchudzaniem, ponieważ każdy wie, ze ta przypadłość, nie lubi chudnąć i trzeba jej pomóc z każdej możliwej strony.

Jeżeli masz mało tkanki tłuszczowej, to również produkt nie spowoduje odchudzenia, bo czego, skóry? Może ją napiąć, ale nie będzie miał czego niszczyć, skoro jej potrzeba tylko ćwiczeń lub zabiegu ujędrniającego.

Jeżeli masz siedzący tryb życia, to lipoliza działać będzie wolnej, u aktywnych osób po 2 tygodniach będzie efekt, u osób nieaktywnych po 4 może go nie być. To jest zabieg zmuszający do ruszania się, więc daj mu tego czego potrzebuje.

Jeżeli jesteś osobą otyłą, również możesz nie być usatysfakcjonowana. Lekarz/Kosmetolog powinien zdecydować, czy podejmie się wykonania zabiegu z uwzględnieniem Twoich oczekiwań i możliwości jakie daje ten zabieg. Po połączeniu z dietą i ćwiczeniami, może wspomóc redukcję tkanki, skóry i przyspieszać modelowanie sylwetki ograniczając zbyt szybkie wiotczenie skóry.

Jest jeszcze inna ciekawa sytuacja. Nie bez powodu mówimy, że należy wykonać minimum 3 zabiegi.
Czasami są szczęśliwe osoby, którym schodzi kilka cm po 1 zabiegu, niestety czasami po 1 zabiegu nie zejdzie nic. Po drugim nic i dopiero po trzecim tłuszcz zacznie uchodzić. Nie jest powiedziane, że pierwsze dwa nic nie pomogły, pomogły. Najczęściej rozrzedziły zbitą tkankę tłuszczową i spowodowały, że zaczęła być w bardziej luźnej i przystępnej formie do usunięcia przy kolejnym zabiegu.

Organizm ludzki jest niezbadany, na jedną osobę zadziała to na drugą coś innego. Składa się na to tak wiele czynników, że ciężko powiedzieć co mogło na to wpłynąć.

Na koniec zacytuję Wam moją serdeczną koleżankę, która przyszła do mnie na zabieg lipolizy i po 14 dniach jak się zmierzyła, a ja oceniłam, że zeszło tylko jeden centymetr w pomiarach, stwierdziła :

„Wiesz, na tyle co ja teraz żarłam to i tak się dziwię, że coś zeszło”.  ( :-D)

Jeżeli ktoś oczekuje spektakularnych efektów, musi zachować wszystkie czynniki, które wypisałam wyżej. Jeżeli ktoś ma dystans jak moja koleżanka, to też fajnie, ale szanujemy Wasze pieniądze i chciałybyśmy, żebyście wydawały je, nie tylko na jeden zabieg, ale były zadowolone, a potem zadbały o inną część Waszego ciała. Dlatego bierzmy z lipolizy to co najlepsze i dbajmy o to, żeby osiągać jak najlepsze efekty. Najlepiej przed zabiegiem zbadać tarczycę, jeżeli nie wiesz czy nie jesteś chora, bo może się okazać, że zabieg warto odroczyć do jej ustabilizowania. Warto oczywiście wykonać badanie na próby wątrobowe, żeby sprawdzić czy wątroba zniesie dodatkową porcję tłuszczu do zmetabolizowania.

Bibliografia:

http://www.e-biotechnologia.pl/Artykuly/lecytyna

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lecytyny

https://pl.wikipedia.org/wiki/Karnityna

https://lipolax.pl/lipolax